Main menu

Jak wybrać terapeutę

Witam Cię serdecznie Czytelniku,

gdybyśmy spotkali się w cztery oczy, w gabinecie zapytałabym Cię o czym chcesz dziś porozmawiać, co chcesz nam powiedzieć, czego w Tobie mamy dziś wysłuchać Celowo używam liczy mnogiej. Przypomnę Ci (o czym pisałam w artykule „Pierwsze spotkanie z terapeutą, czego się spodziewać”), że podczas naszych sesji poza Tobą i mną jest z nami jeszcze Ta Część Ciebie, która cierpi lub która pojawiła się niespodziewanie i kompletnie nie wiesz jak sobie z nią radzić. Ta która Cię sprowadziła.

Ponieważ nasz kontakt nie jest „na żywo” mogę tylko próbować przypuszczać czego jesteś ciekaw, jakie masz pytania i wątpliwości, jakich niejasności doświadczasz. Nasze dwa poprzednie spotkania tutaj mogły dać Ci zarys tego czego spodziewać się podczas sesji z terapeutą, oraz jak może lub jak na pewno nie będzie wyglądała terapia. Wyobraziłam sobie, że jeśli już to wiesz oraz wiesz, że chcesz podjąć terapię, to stoisz przed momentem poszukiwania i wyboru terapeuty. Właśnie dlatego chcę Cię dziś zaprosić do refleksji na temat Jak wybrać terapeutę?

Rodzaj problemu

To pierwsze kryterium, które znacznie zawęża obszar poszukiwań. To tak, Czytelniku, jakbyś idąc do lekarza zadawał sobie pytanie jaka część Twojego ciała potrzebuje pomocy? Jeśli masz kłopoty z sercem szukasz kardiologa, z kręgosłupem – ortopedy, ze skórą – dermatologa, z układem płciowym – ginekologa lub androloga itd.

Tak jak we wszystkich wymienionych wyżej specjalizacjach, tak w terapii, nie wszyscy lekarze będący specjalistami w danej dziedzinie pracują  zarówno z dorosłymi, jak i z dziećmi. Zatem masz już pierwszą wskazówkę – jest nią odpowiedź na pytanie czy wsparcia terapeuty potrzebuje osoba dorosła, czy dziecko. Pracowałam również z dziećmi i dokładnie pamiętam z tego doświadczenia, że tak samo, jak w pracy z osobami dorosłymi niezbędna jest akceptacja, autentyczność i empatia. Tyle tylko, że praca z dziećmi wymaga nieco innych narzędzi. Trzeba je dokładnie poznać, nauczyć się ich, co wymaga odrębnego szkolenia. Tak jak pediatra i internista to dwie różne specjalizacje, tak terapeuta pracujący z dziećmi i osobami dorosłymi to również dwie różne specjalizacje.

Jeśli dzieje się tak, że pomocy szukasz nie tylko dla siebie, ale Was – dla Ciebie i żony, męża, partnera/ki, to terapeuta, który będzie mógł Wam pomóc będzie nazywał się terapeutą par. Osoba taka zajmuje się tym, co wydarza się między Tobą, a bliską Ci osobą, jak się ze sobą komunikujecie, z jakich rodzin pochodzicie i jakie macie w związku z tym wzorce relacji, jakie są Wasze potrzeby w związku.

Może zdarzyć się, że bliskie Ci osoby zaczynają komunikować Ci, że niepokoi je Twój sposób picia, że widzą w nim coś co zwraca ich uwagę. Być może sam zaczynasz obserwować u siebie, że coraz częściej „ urywa Ci się film”, że często funkcjonujesz na kacu, że Twoje relacje z najbliższymi pogorszyły się. Jeśli zechcesz wtedy sprawdzić co się właściwie dzieje w tym obszarze Twojego życia, czy pijesz ryzykownie czy może jesteś już uzależniony, albo już o tym wiesz i chcesz wspierać trzeźwego siebie to zachęcam Cię abyś udał się do terapeuty uzależnień.

Wielu terapeutów ma też swoją indywidualną specjalizację, która wynika z ich doświadczenia w pracy z określoną grupą pacjentów. W takiej sytuacji poza uprawnieniami i umiejętnościami nabytymi w trakcie kilkuletnich szkoleń terapeuta ma doświadczenie w pracy z pacjentami doświadczającymi  konkretnych trudności czy znajdujących się w konkretnej sytuacji. Przykładem niech będą terapeuci, którzy pracowali wiele z osobami chorującymi na depresję, zaburzenia odżywiania albo na konkretne choroby (np. raka czy cukrzycę), albo osobami reprezentującymi określoną grupę zawodową (np. służby mundurowe), lub które wychowały się w rodzinach gdzie była przemoc. To oczywiście tylko niektóre z przykładów.

Kompetencje terapeuty

To bardzo ważny aspekt. Chcę Ci powiedzieć, Czytelniku, żebyś z uwagą podszedł do tej kwestii. Zaraz powiem dlaczego. W Polsce aby być lekarzem należy ukończyć studia medyczne, a następnie jeszcze kilka lat szkolić się w wybranej przez siebie specjalizacji. Taki stan rzeczy regulują przepisy prawne. Nikt z tym nie polemizuje, bardzo łatwo wykryć niejasności, wystarczy sprawdzić numer uprawnień do wykonywania zawodu lekarza. Niestety w zawodzie terapeuty nie wygląda to wszystko tak klarownie. Ustawa o zawodzie psychoterapeuty nie funkcjonuje należycie przez co nie chroni Ciebie jako pacjenta. Co to właściwie oznacza? Nic innego jak to, że dzieją się historie, o których być może nawet słyszałeś np. o taksówkarzu udającym terapeutę, o ludziach, którzy tworzą autorskie sposoby pracy, niezbadane, niepoparte naukowo i okrzykują się terapeutami.
Środowisko terapeutyczne samo stara się wprowadzać regulacje, które wyraźnie mówią kim jest terapeuta i jakie kompetencje powinien posiadać.

Zdarza mi się słyszeć w gabinecie, że pacjenci używają słów psycholog i terapeuta jako jednoznacznych. Psycholog i terapeuta to nie to samo. Psycholog to osoba, która ukończyła studia na kierunku psychologia. Terapeuta to osoba, która ukończyła studia wyższe, a po nich jeszcze szkołę psychoterapii. To w teorii, a czym to skutkuje w praktyce? Tym, że nie każdy terapeuta jest psychologiem i nie każdy psycholog jest terapeutą. Ja sama zanim poszłam do szkoły psychoterapii ukończyłam psychologię kliniczną. Pracując w gabinecie widzę jak bardzo wiedza i umiejętności, które nabyłam dzięki obu tym szkołom się uzupełniają. Widzę to wyraźnie, że gdybym najpierw nie ukończyła psychologii trudno byłoby mi dostrzegać niektóre niuanse w funkcjonowaniu pacjentów świadczące np. o tym, czy dana osoba jest już uzależniona, czy jeszcze nie; reaguje smutkiem i rozpaczą na jakieś trudne wydarzenia, czy może ma depresję i należy wdrożyć leczenie farmakologiczne. Podsumowując: w idealnej wersji terapeuta kończy najpierw psychologię, a następnie szkołę psychoterapii.

Ważne aby terapeuta był członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego lub innego stowarzyszenia terapeutycznego. Oznacza to, że bliskie są mu standardy i normy etyczne  zawodu terapeuty, a także, że jako członek tych towarzystw podlega nadzorowi komisji etyki terapeutycznej. Takich informacji można szukać przeglądając opisy na stronach  internetowych danego gabinetu terapeutycznego. Zachęcam abyś sprawdził jakie szkoły, szkolenia oraz członkostwa w jakich organizacjach podaje w notatce o sobie terapeuta.

Polecam Ci Czytelniku sprawdzić czy terapeuta, do którego się wybierasz superwizuje swoją pracę. Superwizor to starszy doświadczeniem terapeuta, który przygląda się omawianemu procesowi terapeutycznemu i wspiera superwizanta w pomysłach, które mogą ten proces usprawnić. Dzięki temu terapeuta może być Ci bardziej pomocny. Superwizor czuwa także, aby zachowane były wszelkie standardy etyczne w pracy terapeuty.

Wybierając terapeutę proponuję Ci sprawdzić, czy dana osoba przeszła terapię własną. Uważam, że jest to ważne z kilku powodów. Pomagając innym warto mieć uporządkowane swoje sprawy, znać, rozumieć i doświadczać siebie. Znać swoje deficyty, schematy swojego funkcjonowania, trudności i ograniczenia, ale także potencjały i umieć je kontrolować. Wszystko po to aby móc skutecznie pomagać Tobie, Czytelniku. Wyobraź sobie, że idziesz do terapeuty zmotywowany głosami bliskich Ci ludzi na temat tego, że nie respektujesz ich granic, że nie słyszysz kiedy mówią Ci „dość!”. Trafiasz do terapeuty, który ma taki sam kłopot – nie reaguje na stawiane mu granice i nie ma przepracowanego tego obszaru. Przypuszczam, że z sesji na sesję konflikt między Wami będzie eskalował. Wyobraźmy sobie teraz sytuację odwrotną mianowicie trafiasz do terapeuty, który nie pracował nad tematem stawiania granic innym ludziom i nie umie tego robić. W tej sytuacji wizja wydaje się być niec łagodniejsza, gdyż terapeuta będzie Ci ustępował z powodu obawy przed Twoją złością. Będziesz miał pewnie poczucie, że Twoi bliscy przesadzają, bo przecież na terapii wszystko gra: Ty mówisz, terapeuta słucha. Spodziewam się, że będziesz nawet bardzo zadowolonym pacjentem, jednak nic się w Tobie, ani Twoich relacjach z bliskimi, nie zmieni.
Ja osobiście lubię myśleć o sobie jako terapeucie w kategoriach przestrzeni, w której mieścisz się Ty Czytelniku i ja. Mogę być blisko Twoich przeżyć, widzieć świat Twoimi oczami i przez to wyobrażać sobie co możesz czuć, po to abyś przejrzał się we mnie jak w lustrze i zobaczył siebie. Z drugiej jednak strony słuchając Ciebie nadal pozostaję sobą i rejestruję swoje reakcje, gdyż czasem mogą okazać się zbliżone do tych, które mają Twoi bliscy. To daje szansę na rozmowę o tym, przyglądanie się temu i zmianę. Gdybym nie przeszła swojej terapii ta przestrzeń we mnie nie istniałaby, gdyż „zagracałyby” ją moje schematy i deficyty. Nie byłabym prawdziwie obecna przy Tobie i sobie.

Wiele szkół psychoterapii zawiera w procesie szkolenia terapeutów wymóg ukończenia terapii własnej, ale z tego co wiem to nie wszystkie, dlatego warto o tym rozmawiać podczas pierwszego spotkania. Osobiście kilka pierwszych spotkań przeznaczam na wzajemne rozeznawanie się w sobie. Jest to przestrzeń nie tylko na moje pytania ale także na Twoje. Jeśli więc przed pierwszym spotkaniem nie znajdziesz na stronie internetowej danego gabinetu jasnych informacji na temat ukończonych przez danego terapeutę szkół, szkoleń, terapii własnej czy superwizji, to śmiało pytaj o to podczas sesji.

Temperament, sposób bycia terapeuty

Tak jak w każdej relacji, tak i w tej może iskrzyć lub nie. Może Ci pasować temperament terapeuty, a możesz czuć się nim przytłoczony lub mieć niedosyt. Może Ci odpowiadać jego poczucie humoru albo możesz nie rozumieć, co też on widzi w danej sytuacji zabawnego. Przede wszystkim jednak pamiętaj, proszę, że ważne jest abyś czuł się bezpiecznie i miał zaufanie do osoby przed, którą się otwierasz. To bardzo ważne aspekty wpływające nie tylko na Twój komfort ale i na jakość terapii.

Rodzaj podejścia

Terapie prowadzone są w różnych nurtach (kiedyś napiszę o tym oddzielny artykuł). Niezależnie od nurtu cel jest jeden – pomóc pacjentowi. Różne rodzaje terapii mają jednak różne pomysły i sposoby w jaki sposób tego dokonać. Oznacza to, że terapeuci będą się różnili pod względem: ilości przestrzeni podczas sesji poświęcanej badaniu przeszłości i jej połączeń z teraźniejszością, otwartości w kontakcie, ujawniania informacja o sobie itd. Sprawdź proszę, w jakim nurcie pracuje terapeuta, do którego się wybierasz. Poczytaj o tym przed Waszym spotkaniem lub zapytaj na pierwszej sesji. Porozmawiaj z terapeutą chwilę o tym, co to właściwie dla Ciebie oznacza, że pracuje on w podejściu np. humanistycznym, psychodynamicznym, poznawczo-behawioralnym.

Z wyborem terapeuty jest jak z wyborem towarzysza podróży. Ważne jest abyś mu ufał, wiedział czego możesz się po nim spodziewać, abyś czuł się przy nim bezpiecznie i abyś go lubił. Z takim towarzyszem każda podróż jest niesamowitym doświadczeniem. Właśnie takich podróży w głąb siebie Tobie i sobie życzę.

Grupy

Warsztaty

Ankiety

Informacje

Facebook